Wiosna w pełni. Dni robią się coraz dłuższe i coraz cieplejsze. Wydłużają się też nasze spacery z pupilami i częściej wybieramy się z nimi poza miasto: na łąki, nad jeziora i do lasów. Jednak w tych pięknych okolicznościach przyrody czają się one: kilkumilimetrowe, ssące krew, przenoszące wiele chorób, niebezpieczne bestie. KLESZCZE!
Często przypominamy sobie o zastosowaniu odpowiednich środków, dopiero kiedy znajdziemy kleszcza w sierści naszego zwierzaka. Musimy działać szybciej i uprzedzić inwazję pajęczaków. Przecież lepiej zapobiegać niż leczyć, prawda? Pojawia się pytanie – jaki środek zabezpieczający wybrać? Na rynku dostępnych jest kilka rozwiązań:
Obroże przeciwkleszczowe
Obroże nasączone są środkami odstraszającymi i kleszczobójczymi. Pies musi nosić taką obrożę cały czas, aby ochrona była skuteczna. Niektóre obroże należy zdejmować do kąpania, ponieważ ich skuteczność może zostać obniżona. Może nie sprawdzić się w przypadku psów uwielbiających kąpiele we wszystkich napotkanych zbiornikach wodnych Niektóre obroże mogą wydzielać nieprzyjemny zapach, który może drażnić właściciela.Fajnym rozwiązaniem jest obroża Bayer Foresto. Jest wodoodporna i bezzapachowa, a swoją skuteczność zachowuje nawet przez 8 miesięcy! Dostępne są 2 rozmiary: dla psa i kota poniżej 8 kg oraz dla zwierząt powyżej 8 kg wagi.
krople typu „spot-on”
Środek nakłada się z mikropipety wprost na skórę psa (na kark i nad ogonem). Preparat wchłania się i jest później uwalniany z wydzieliną gruczołów łojowych. Pies nie powinien kąpać się 2 dni przed i po aplikacji. Krople działają odstraszająco i kleszczobójczo przez ok. 4 tygodnie. Ważne jest, aby środek aplikować systematycznie!
tabletka Bravecto
To tabletka do żucia, którą nasz pies przyjmuje doustnie. Substancje czynne (fluralaner) wchłaniają się i są obecne w organizmie psa przez 12 tygodni. W tym czasie produkt wykazuje natychmiastowe działanie bójcze. Pamiętajmy jednak, że pchły i kleszcze muszą najpierw przytwierdzić się do gospodarza i rozpocząć żerowanie, aby narazić się na działanie substancji czynnej. Na temat Bravecto w Internecie można znaleźć skrajne opinie – jedne źródła donoszą o groźnych reakcjach alergicznych, a nawet zgonach wielu psów, a inne zachwycają się działaniem produktu. My przetestowaliśmy Bravecto w zeszłym roku i sprawdził się dobrze (bez żadnych skutków ubocznych), aczkolwiek martwi nas trochę fakt, że produkt nie odstrasza kleszczy, tylko zabija je w momencie żerowania. Przez to w sierści psa znajdowaliśmy martwe pasożyty. W tym roku wracamy do kropel Advantix i zobaczymy, czy ich działanie odstraszające będzie wystarczająco silne.
spray’e przeciwkleszczowe
Działają na podobnej zasadzie co krople. Są skuteczne również ok. 4 tygodni. Spray zawiera jednak mniejsze stężenie środka odstraszającego, dlatego jego aplikacja może być niewygodna w przypadku średnich i dużych psów – wtedy spryskiwacz należy nacisnąć nawet 100 razy, aby zabezpieczyć swojego psa. Polecałabym raczej dla kotów i mniejszych piesków.
Niebezpieczne domowe sposoby
W Internecie znalazłam domowy naturalny sposób na kleszcze: podawanie psu czosnku.
Uważam ten pomysł za bardzo nieodpowiedzialny i zdecydowanie odradzam Wam tej metody! Czosnek może być dla psiaka niebezpieczny. Cebula i czosnek zmniejszają ilość hemoglobiny w krwi, co może prowadzić do anemii. Nawet parę plasterków tygodniowo, obojętnie w jakiej formie (gotowanej czy surowej) może mieć negatywny wpływ na zdrowie naszego pupila!
Z własnego doświadczenia
My używamy kropli Advantix. Stosowane regularnie co 4 tygodnie faktycznie chronią psa przed kleszczami. Przynajmniej w naszym przypadku Przez miesiąc nie trzeba myśleć o zakładaniu i zdejmowaniu obroży w trakcie kąpieli, a aplikacja typu „spot-on” jest błyskawiczna i wygodna. Próbowaliśmy też Bravecto i produkt okazał się skuteczny, ale martwi nas trochę fakt, że produkt nie odstrasza kleszczy, tylko zabija je w momencie żerowania.
Dla maluchów
Jeżeli macie w domu szczeniaka, koniecznie zapoznajcie się z opisami na opakowaniu – nie wszystkie środki odstraszające kleszcze mogą być stosowane u młodych piesków.
A Wy jak chronicie swoje psy przed groźnymi krwiopijcami? 🙂
My używamy kropelek Fiprex. Są skuteczne i bezpieczne dla psa. Sezon w pełni, a nic się nie przyczepia.